W przypadku wspólnej woli wspólników do podejmowania uchwał zgromadzenie wspólników jest w pełni władne do podejmowania uchwał, które w konsekwencji mają moc prawną. Wydaje się jednak, że warunkiem musi być jednak okoliczność, że wszyscy wspólnicy pojawili się na zgromadzeniu wyrażając wolę podejmowania uchwał. Należy wyrazić wątpliwość czy w tym przypadku nie należy odwołać się do treści art. 240 ksh, ale bez znajomości pełnej treści uzasadnienia do ww. wyroku należy jedynie zasygnalizować ten sposób argumentacji. Poniżej tezy omówionego wyroku.
Wyrok z dnia 8 marca 2011 r., sygn. akt I ACa 110/111.
W systemie prawa polskiego nie ma sztywnej (uniwersalnej dla każdego abstrakcyjnego i generalnego przypadku) granicy pozwalającej na wyraźne stwierdzenie istnienia bądź nieistnienia uchwały w wypadku zwołania organu przez podmiot nieuprawniony. Każdorazowo wymagana jest szczegółowa analiza konkretnego przebiegu zdarzeń w stosunkach między osobami uczestniczącymi w zgromadzeniu. Możliwe jest zatem sanowanie uchybienia związanego ze zwołaniem posiedzenia organu przez osobę nieuprawnioną.2. Podstawowe kryteria sanujące brak uprawnienia do zwołania organu wynikać powinny z oczywistej dla każdego potrzeby zwołania zgromadzenia i to w sytuacji, w której wszyscy uprawnieni uczestnicy zgromadzenia z potrzebą taką godzą się.3. Gdy w ramach zebrania, zwołanego przez nieuprawnionego jako zgromadzenia, nie ma wspólnej woli wspólników do podejmowania uchwał, to zebranie to nie posiada cech zgromadzenia, co z kolei czyni podjęte na nim uchwały nieistniejącymi, gdyż nie wyrażonymi przez organ osoby prawnej.
Źródło: http://www.krakow.sa.gov.pl/